Karne w Szczecinie i Opolu

Długo na poprawienie swojego dorobku punktowego czekała Sandra SPA Pogoń. Szczecinianie w meczu z Energą MKS przegrywali od samego początku, w pewnym momencie nawet czterema bramkami. Kwadrans przed końcem udało im się doprowadzić do remisu, przez chwilę nawet prowadzili, duży wkład miał w to zdobywca 11 bramek, Paweł Krupa. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 29:29 i potrzebne były karne, w których górą byli kaliszanie. – Cieszymy się, ale jest niedosyt. Szczecin ma pewnie jeszcze większy niedosyt, bo w końcówce mieli okazję też ten mecz zamknąć. Karne to karne, po jednym punkcie jest już rozdane. My możemy być zadowoleni, ale jest nad czym pracować – ocenił Mikołaj Krekora, który obronił dwa karne i miał duży wkład w zwycięstwo kaliszan.

Długo się wydawało, że Gwardia wygra z Górnikiem w regulaminowym czasie gry, w 43. minucie prowadziła 16:12, a osiem minut później był remis. Do końca oglądaliśmy wyrównane spotkanie, które zakończyło się wygranymi przez gospodarzy karnymi. – Mecz był taki jak można było się spodziewać. Nikt nie liczył, że będzie miło, łatwo i przyjemnie. Mecz miał różny przebieg, wydawało się, że my dobrze weszliśmy, później Gwardia się odbiła, później nas przybiła. Wyszła na prowadzenie, ale fajnie, że mój zespół powalczył i potrafiliśmy wrócić do gry – ocenił trener Górnika, Marcin Lijewski. W meczu padło mało bramek, a dobrze spisali się bramkarze Adam Malcher miał 37 procent skuteczności, a Jakub Skrzyniarz 33.

Koncert Orlen Wisły, zwycięstwa Azotów i Łomży Vive

Świetnie w spotkaniu z Chrobrym zaprezentowała się Orlen Wisła, która wygrała różnicą 21 bramek! 47 procent w płockiej bramce miał Krystian Witkowski, a najskuteczniejszy zawodnik meczu – Sergei Kosorotov rzucił 10 goli. – Grając do samego końca na pełnym zaangażowaniu pokazaliśmy, że mamy ogromny szacunek do zespołu z Głogowa. Chwała nam za to, że walczyliśmy do końca – nie krył zadowolenia Adam Morawski.

Wygraną, ale sześcioma bramkami odniósł inny niepokonany zespół PGNiG Superligi – Łomża Vive. Kielczanie po kwadransie uzyskali przewagę nad Piotrkowianinem i kontrolowali mecz do samego końca. Aż 13 bramek rzucił rozgrywający Piotrkowianina, Piotr Jędraszczyk, który kilka dni temu został powołany do reprezentacji Polski. Z kolei 10 trafień zanotował Arkadiusz Moryto.

Pewnie zwyciężyły też Azoty, które ośmioma bramkami wygrały w Mielcu. Po dziewięć trafień zapisali na swoim koncie Marek Monczka (Handball Stal) i Łukasz Rogulski (Azoty). Wyróżnić trzeba też Mateusza Zembrzyckiego, który obronił 35 procent rzutów. – Zagraliśmy poprawne zawody. Wiedzieliśmy, że Mielec będzie walczył i będzie próbował wygrać to spotkanie. Próbowali grać agresywnie w obronie i na początku mieliśmy z tym problemy, ale ogólnie ten mecz tak powinien wyglądać – ocenił Robert Lis, trener Azotów.

Cenne wyjazdowe zwycięstwa Torus Wybrzeża i MMTS-u

Na piąte miejsce w tabeli awansował MMTS. Kwidzynianie świetnie weszli w to spotkanie, szybko objęli prowadzenie. Im dłużej trwał mecz, tym bardziej straty zmniejszali lubinianie. W końcu tuż po przerwie Zagłębie doprowadziło do remisu, a później wyszło na prowadzenie. Przyjezdni jednak szybko opanowali sytuację i zaczęli budować sobie przewagę, ostatecznie wygrali różnicą trzech bramek. Z bardzo dobrej strony pokazał się Bartosz Dudek, bramkarz MMTS-u miał ponad 40 procent udanych obron. Najwięcej – sześć goli rzucił Robert Orzechowski.

Bardzo cenne zwycięstwo odniósł zespół Torus Wybrzeża, gdańszczanie pokonali na wyjeździe Grupę Azoty Unię i przeskoczyli ją w tabeli. Dobrze spisywali się bramkarze – Artur Chmieliński odbił 10 rzutów, co dało 38 procent parad, a Patryk Małecki zanotował 5 obron i 43 procent skuteczności. Siedem bramek dla gdańszczan rzucił Mateusz Kosmala. – Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz i nastawialiśmy się, że Tarnów będzie walczył przez całe spotkanie. Ostatni mecz w Kwidzynie pokazał, że zabrakło im zimnej głowy. Wiedzieliśmy, że jak będziemy mocno grać w obronie i ataku, to możemy wywieźć punkty – powiedział Kosmala.

Wyniki:

Handball Stal Mielec – Azoty Puławy 26:34 (13:19)

Grupa Azoty Unia Tarnów – Torus Wybrzeże Gdańsk 22:23 (9:11)

MKS Zagłębie Lubin – MMTS Kwidzyn 23:26 (11:12)

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Łomża Vive Kielce 32:38 (14:22)

Orlen Wisła Płock – Chrobry Głogów 40:19 (16:9)

Sandra SPA Pogoń Szczecin – Energa MKS Kalisz 29:29 (14:15), po karnych 1:4

Gwardia Opole – Górnik Zabrze 20:20 (10:8), po karnych 5:3

Oglądaj wszystkie mecze PGNiG Superligi w TVP Sport i Emocje.TV

Hitowe starcia w PGNiG Superlidze, po dwa w każdej serii, transmitowane będą na antenie TVP Sport, www.tvpsport.pl, w aplikacji mobilnej oraz aplikacji TVP Sport na smart TV, a także na platformie hybrydowej. Harmonogram grudniowych transmisji tutaj.

Pozostałe spotkania zobaczyć można na platformie Emocje.TV, oferującej dostęp internetowy do ponad 200 transmisji PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet w sezonie. Spotkania można obejrzeć w aplikacji mobilnej Emocje.TV oraz na smart TV. Mecze można odtwarzać na komputerach, smartfonach, tabletach, a także smart TV.