Informacje prasowe
Daniel Wisiński śladem ojca!?
Daniel Wisiński jeszcze kilka miesięcy cieszył się z mistrzostwa Polski juniorów, które wywalczył z kolegami z SPR Górnik Zabrze. Dziś 17-letni zawodnik dołączył na stałe do starszych kolegów z pierwszej drużyny, która w Orlen Superlidze broni brązowego medalu i walczy o awans do kolejnej rundy Ligi Europy. – To bardzo zdolny chłopak. Oczywiście pracy przed nim ogrom, by sprostał wymaganiom klubu grającego o medal, ale widzimy w nim potencjał. Jest pracowity, ma dobre warunki fizyczne i chce się rozwijać – mówi trener Tomasz Strząbała.
Nazwisko Daniela nie jest obce kibicom pamiętającym czasy Pogoni Zabrze. Przed laty medale mistrzostw Polski juniorów zdobywał Dariusz Wisiński, który przez lata reprezentował Pogoń na najwyższym poziomie rozgrywek. – To była decyzja syna, która bardzo mnie ucieszyła. Wierzę, że zajdzie jeszcze dalej. Dziś jestem dumny, że w tak młodym wieku Górnik dostrzegł w nim potencjał. Ale to dopiero początek drogi. Wszystko przed nim – mówi Dariusz Wisiński.
Daniel jest w klasie maturalnej, więc przed nim ważny rok, w którym musi połączyć naukę z treningami na najwyższym seniorskim poziomie. – Dziękuję, że dostałem swoją szansę. Sam trening z takimi zawodnikami jak Piotrek Wyszomirski, Damian Przytuła, czy Taras Minotskyi to zaszczyt i przeżycie. Zresztą mógłbym wymienić wszystkich… – mówi Daniel. – Zrobię wszystko, by tę szansę wykorzystać.
Daniela witamy więc w „rodzinie” Górnika, choć poza treningami z pierwszym zespołem będzie grał przede wszystkim w I lidze, gdzie mecze rozgrywa SPR Górnik Zabrze. Ważne jednak, że kolejny wychowanek klubu dostał swoją szansę treningu, a wierzymy, że także gry w Górniku.