Informacje prasowe
Górnik jedzie do Tarnowa!
Końcówka terminarza rundy zasadniczej ORLEN Superligi zderzyła Górnika Zabrze i Grupę Azoty Unię Tarnów. Oba zespoły dzieli aż osiem miejsc w tabeli, ale choć Trójkolorowi są niewątpliwym faworytem, to jednak nie mogą pozwolić sobie na lekceważenie rywala.

Tarnowianie aktualnie plasują się na 11. pozycji w ligowej tabeli z dorobkiem 24 punktów. To wynik siedmiu zwycięstw w regulaminowym czasie gry, jednym po karnych oraz piętnastu porażek (w tym jednej po rzutach karnych). Mają dość bezpieczny dystans do dwunastego Zagłębia Lubin – 6 punktów, a do dziesiątego Piotrkowianina tracą dwa punkty. Teoretycznie w zasięgu mają nawet możliwość walki w play-offach, acz wiązałoby się to z naprawdę dużym niefartem MMTSu Kwidzyn czy Gwardii Opole.
Warto jednak zwrócić uwagę, że tarnowianie nie odnotowali w tym roku ani jednego zwycięstwa ligowego. Zresztą jedyne wygrane Unii w 2024 roku to wygrane pucharowe: ze Stalą Mielec 23 stycznia oraz z MMTSem Kwidzyn – 13 lutego.
Najmocniejszym punktem jest Patryk Małecki, bramkarz, który w tym sezonie broni ze skutecznością aż 30,15%. O sile ofensywnej stanowi w dużej mierze duet Paweł Podsiadło – Dzmitry Smolikau. Pierwszy ma w tym sezonie aż 120 bramek i 115 asyst na koncie, a ten drugi odpowiednio 92 gole i 134 asysty. Po niespełna 60 trafień na koncie mają Parovinchak, Adamski czy Słupski, a najstarszy zawodnik ORLEN Superligi – Sasza Buszkow – zdobył w tym sezonie 51 bramek.
W historii ostatnich dwunastu oficjalnych spotkań Górnik wygrywał aż 11 razy. Raz doszło do remisu, szczęśliwego w rzutach karnych dla tarnowian. Ostatnio zespoły spotkały się 10 listopada w Zabrzu, a Trójkolorowi wygrali aż 26:19.
Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się już w najbliższą środę, 20 marca, o godz. 20.00. Mecz transmitowany będzie na antenie Polsat Sport News.