Industria Kielce wygrała w drugim półfinałowym starciu z KGHM Chrobrym Głogów 34:22. Dzięki temu awansowali do finału Orlen Superligi! 

Kalendarz meczów zespołu trenera Talanta Dujshebaeva jest dość napięty. W zeszłym tygodniu kielczanie wygrali z KGHM Chrobrym Głogów pierwszy mecz półfinału polskiej ligi 30:22. Zaś w ramach rozgrywek EHF Ligi Mistrzów w środę do Hali Legionów przyjechał SC Magdeburg. Mistrz Polski po bardzo wyrównanej walce wygrał 27:26. Rewanż odbędzie się w środę 1 maja o godz. 20:45 w Getec Arena.

Trener Talant Dujshebaev w sobotnim meczu nie skorzystał z Alexa i Daniela Dujshebaevów oraz Andreasa Wolffa. W wyjściowym składzie zagrali: na bramce Sandro Mestrić, zaś w polu Szymon Wiaderny, Nicolas Tournat, Igor Karacić, Arkadiusz Moryto, Haukur Thrastarson i Paweł Paczkowski na zmianę z Dylanem Nahi.

Wynik meczu otworzyli gospodarze za sprawą bramki Haukura Thrastarsona. Drużyna trenera Witalija Nata zdobyła pierwszego gola dopiero w trzeciej minucie – było to trafienia na 3:1. Efektowne trafienie zza linii dziewiątego metra zaliczył Paweł Paterek, tym samym po raz pierwszy w tym meczu goście remisowali z kielczanami. Trener przyjezdnych w 13. minucie poprosił o czas, po którym Wojciech Dadej zamienił akcję na bramkę. Pięć minut później Cezary Surgiel podjął się rzutu karnego. Pierwszy rzut okazał się nieskuteczny, ale skrzydłowy skutecznie ponowił akcję i wyprowadził swoją ekipę na trzybramkowe prowadzenie. W jednej z kolejnych akcji kibice mogli zaobserwować wspaniały powrót Dylana Nahiego. Francuz po stracie piłki ruszył za skrzydłowym gości i w sytuacji wydawałoby się beznadziejnej zdołał odzyskać piłkę. 

Pierwsza kara dwóch minut tego meczu została przyznana Wojciechowi Matuszakowi. Jednocześnie dla kielczan został podyktowany rzut karny, który wykorzystał Arkadiusz Moryto. To rozpędziło kielecką maszynę, bowiem siedem ostatnich bramek pierwszej połowy zdobyli podopieczni trenera Talanta Dujshebaeva. Cztery z nich zdobył Haukur Thrastarson. Pierwsza połowa zakończyła się na znaczną korzyść żółto-biało-niebieskich wynikiem 17:8. 

Wynik drugiej połowy otworzył gracz Chrobrego Głogów – Kacper Grabowski. W 34. minucie Miłosz Wałach popisał się dwukrotną dobrą interwencją. Trzy minuty później kibice obejrzeli popisową akcję po drugiej stronie boiska, po tym jak Dylan Nahi skutecznie zakończył wrzutkę. Francuz aktywnie pracował też w obronie, wypracował bowiem w krótkim czasie dwa przechwyty. 

Kibice w 48. minucie byli świadkami fenomenalniej obrony nogą Miłosza Wałacha. Dwie minuty później Arkadiusz Moryto ewidentnie zaimponował swym celnym rzutem z dziewiątego metra. Po tej akcji świetnie również asystował podaniem za swoimi plecami do Artsema Karaleka. Dzięki bramce Benoita Kounkouda kielczanie objęli dziesięciobramkowe prowadzenie na wynik 30:20. Trzy ostatnie bramki dla Industrii Kielce zdobył Artsem Karalek, ustalając też wynik tego meczu na 34:22. 

To oznacza, że Industria Kielce jako pierwsza melduje się w finale Orlen Superligi. Rywalizować w nim będzie albo z Orlenem Wisłą Płock, albo Górnikiem Zabrze. Przeciwnika pozna w poniedziałek, a Nafciarze są o jeden krok bliżej, bo wygrali pierwszy mecz. Pewnym też jest, że pierwszy mecz finałowy kielczanie zagrają na wyjeździe. A także to, że to w Hali Legionów wyłoniony zostanie mistrz Polski.

Industria Kielce – KGHM Chrobry Głogów 34:22 (17:8)

Industria Kielce: Wałach 4/19, Mestrić 5/13 – Wiaderny 2, Kounkoud 1, Tournat 6, Karacić 2, Moryto 4, Thrastarson 5, Surgiel 3, Paczkowski 2, Karalek 4, Nahi 5. 

KGHM Chrobry Głogów: Dereviankin 10/47 – Wrona, Zienewicz, Kosznik 1, Orpik 5, Jamioł 2, Dadej 7, Matuszak 2, Styrcz 1, Paterek 2, Hajos, Skiba