Aktualnie piotrkowianie plasują się na 10 miejscu tabeli z dorobkiem 14 punktów. Zdobyli je w wyniku 4 zwycięstw w regulaminowym czasie gry oraz jednym po rzutach karnych. Piotrkowianin pokonał w tym sezonie Gwardie Opole (27:26), KPR Legionowo (23:21), Zagłębie Lubin (32:28) oraz Wybrzeże Gdańsk (31:30). Zremisowali zaś z MMTSem Kwidzyn (27:27).

To wynik nieco poniżej oczekiwań zarządu, który jednak przed sezonem przeprowadził jedynie kosmetyczne zmiany w składzie. Choć nie obeszło się bez rewolucji w sztabie. Klub opuścił trener Bartosz Jurecki, który przeszedł do do Gwardii Opole. Zabrał ze sobą Piotra Jędraszczyka. Ten – choć nominalnie jest zawodnikiem Industrii Kielce – został wypożyczony właśnie do Opola. Piotrkowianina opuścił także bramkarz, Kacper Ligarzewski. Podpora zespołu z Łódzkiego trafiła do Górnika.

Jak uzupełniono skład? Do drużyny wrócił doświadczony rozgrywający Stanisław Makowiejew, który wcześniej brał w zespole z Przemyśla, a trenerem mianowano Michała Matyjasika.

Mimo dotychczasowych wyników Piotrkowianina, nie można go jednak zlekceważyć. Na pewno najmocniejszym punktem zespołu jest Artur Kot. 29-letni golkiper broni w tym sezonie ze średnią skutecznością 33,33%, co daje mu trzecie miejsce w zestawieniu wszystkich ligowych bramkarzy. W 10 meczach odbił 64 piłki w 192 rzutach rywali! Najskuteczniejszym zawodnikiem piotrkowian jest Marcin Matyjasik, który zaliczył już 38 bramek. O jedną mniej zaliczył Kamil Mosiołek, a superdoświadczony Piotr Swat ma na koncie 35 bramek. Widać więc, że zagrożenie w tym zespole może przyjść z każdej strony.

W historii ostatnich spotkań Górnik wygrywał 18 razy, dwukrotnie doszło do remisu, a Piotrkowianin z kompletem punktów schodził dwukrotnie.
Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się już w sobotnie popołudnie! Punktualnie o godz. 16 rozpocznie się bowiem spotkanie, które transmitowane będzie także na platformie Emocje.TV.