Zawodnicy z Piotrkowa plasują się aktualnie na 10 miejscu tabeli z dorobkiem 26 punktów. To wynik dziewięciu zwycięstw (jedno po karnych) oraz 15 przegranych w regulaminowym czasie gry. Zawodnicy z Łódzkiego mają szanse nawet na awans do czołowej ósemki, dlatego mecz nie będzie dla zabrzan łatwy.

Piotrkowianie liczą na przełamanie, bo ostatnie cztery mecze (w tym jeden Pucharu Polski) to przegrane. Ulegli dwukrotnie Chrobremu Głogów, Energe Wybrzeże Gdańsk oraz Enerdze MKSowi Kalisz. Ostatnia wygrana to mecz z Zagłębiem Lubin z 19 lutego 2024 roku.

Warto jednak zwrócić na statystyki. Zespół szczyci się mocną obsadą bramki z Arturem Kotem na czele (aż 30,53% obron) czy doświadczonym Damianem Chmurskim (24,37%). Najskuteczniejszym zawodnikiem jest 37-letni Piotr Swat, autor 88 bramek. Sporo trafiają też Kamil Mosiołek (66 bramek), Żyszkiewicz (65 bramek) i Marcin Matyjasik (63 bramki). Najlepszym asystentem jest wspomniany Mosiołek, który wykonał aż 149 kluczowych podań.

W historii ostatnich 23 spotkań pomiędzy Górnikiem a Piotrkowianinem Trójkolorowi wygrywali 18 razy. Dwukrotnie doszło do remisów, trzy razy z kompletem punktów z parkietu schodzili zawodnicy Piotrkowianina. Ostatnio w listopadzie, kiedy gospodarze sensacyjnie pokonali zabrzan 33:28. Jak będzie tym razem? O tym dowiemy się już w niedzielny wieczór!