Bardzo dobrze w mecz z Industrią Kielce wszedł Patryk Pieczonka, który zdobył dla gdańszczan premierową bramkę. Chwilę później dorzucił dwie kolejne, a drużyna znad morza prowadziła 4:5, co zapowiadało twardą walkę w Kielcach. Między słupkami gości brylował nowo pozyskany Amine Bedoui, raz za razem zatrzymując kielecką ofensywę. Kolejne minuty to trzy celne rzuty gospodarzy i to gdańszczanie musieli gonić wynik meczu. Do remisu (10:10) w 24 minucie doprowadził Jakub Powarzyński, który pokonał dobrze spisującego się Miłosza Wałacha. Dodatkowo 60 sekund później poza boisko z czerwoną kartką za trafienie w twarz bramkarza gdańszczan, odesłany został Cezary Surgiel. Kolejne akcje pierwszej połowy zapowiadały niespodziankę, bo na dwie minuty przed jej końcem to Wybrzeże prowadziło 12:14. Indywidualny pokaz umiejętności dał jednak Alex Dujshebaev, zdobywając trzy bramki z rzędu, co dało prowadzenie kielczanom na koniec pierwszej partii (15:14).

Na początku drugiej połowy gospodarze włączyli kolejny bieg i dość szybko, za sprawą m.in. Tournata, A. DujshebaevaThrastarsona powiększyli prowadzenie. W 50. minucie kibice zgromadzeni w Hali Legionów zobaczyli wynik 28:20, do czego swoją cegiełkę dołożył niemal bezbłędny w tamtym fragmencie meczu, Artsem Karalek. Natomiast po stronie gości, jak za swoich najlepszych czasów spisywał się Mateusz Jachlewski, który rzucił dziś aż 12 bramek. Skrzydłowy poderwał Wybrzeże do pogoni, czego skutkiem było zmniejszenie dystansu do czterech trafień i końcowy wynik 34:30.

MVP- Miłosz Wałach

Industria Kielce: Wałach, Wolff – Karalek 9, A. Dujszebajew 5, Sićko 5, Thrastarson, Nahi 2, Tournat 2, Paczkowski 2, Wiaderny 2, D. Dujszebajew 1, Olejniczak 1, Gębala 1, Surgiel

Energa Wybrzeże Gdańsk: Bedoui, Poźniak – Jachlewski 12, Pieczonka 5, Powarzyński 4, Będzikowski 2, Niedzielenko 2, Siekierka 2, Domagała 1, Papaj 1, Stępień 1, Milicević, Zmavc, Papina, Miklikowski, Peret