Trójkolorowi po wtorkowym spotkaniu musieli przede wszystkim przeprowadzić solidną analizę. – Tym bardziej, że w naszym wykonaniu praktycznie cały mecz to był błąd. Bo w każdej akcji dochodziło do pomyłek – wzdycha trener Marcin Lijewski. – Kiedy na parkiecie jest sześciu chłopa i każdy ciągnie wózek w swoją stronę, to wózek nigdzie nie pojedzie. I tak było w meczu przeciwko Azotom – dodaje. Po niespełna dwugodzinnej analizie wideo Górnicy jednak mocno się otrząsnęli: – Widziałem efekty na treningu w środę czy czwartek. Chłopaki pokazali się z zupełnie innej strony – dodaje szkoleniowiec Górników.

Do składu Górnika wraca Jakub Skrzyniarz, który odbył już pierwsze treningi z zespołem po przymusowej izolacji.
Ostatni raz oba zespoły potykały się 8 września 2021 roku. Górnicy wyszarpali zwycięstwo 25:24, ale o włos z punktów nie cieszyli się wtedy goście. W międzyczasie jednak doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowca kaliszan. Poważnie chorującego Tomasza Strząbałę zmienił Paweł Noch, znany doskonale między innymi z Zagłębia Lubin.

Kaliszanie aktualnie plasują się na ósmym miejscu ligowej tabeli z wynikiem 19 punktów. Na ten rezultat składa się pięć zwycięstw w regulaminowym czasie gdy i dwóch kolejnych po rzutach karnych. Pozostałe spotkania kończyły się porażkami.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Energi MKS jest Kacper Adamski, zdobywca aż 71 bramek. W wyniku goni go utalentowany obrotowy, Piotr Krępa (66 bramek). Świetnie prezentuje się też były kapitan Górnika, Bartek Tomczak.
W ostatnich 10 meczach obu zespołów górą aż siedem razy był Górnik. Raz doszło do remisu, dwukrotnie zwyciężali kaliszanie.

Oczekuję, że w Kaliszu pokażemy się z jak najlepszej strony i liczę, że przywieziemy punkty – podsumowuje „Lijek”.

Mecz rozpoczyna się w niedzielę, 6 lutego, o godz. 17.00. Transmisja odbędzie się na platformie Emocje.TV.