-
Gramy z MMTSem Kwidzyn o trzecie zwycięstwo z rzędu!
Zarówno Górnik Zabrze, jak i MMTS Kwidzyn na inaugurację sezonu ORLEN Superligi 2023/2024 zanotowali dwa zwycięstwa z rzędu. W czwartek jednak passa zostanie przerwana, bo ktoś z tej dwójki musi wygrać w bezpośrednim pojedynku.
-
Unia zostaje w PGNiG Superlidze!
Po pełnym emocji meczu o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej to Grupa Azoty Unia Tarnów okazała się lepsza i pokonała Handball Stal Mielec 24:20. Najlepszym strzelcem meczu został Taras Minotskyi z 6 trafieniami na swoim koncie, a MVP meczu został wybrany Patryk Małecki.
- Seria: 12
Ciężka przeprawa brązowych medalistów
Handball Stal Mielec jako nieprzewidywalna drużyna o bardzo wysokim potencjale była dla brązowych medalistów niewygodnym przeciwnikiem. Ostatecznie zwycięsko z tej potyczki wyszli zawodnicy Azotów-Puławy wygrywając 29:26.
-
Co za emocje! Handball Stal Mielec wygrywa z Torus Wybrzeżem Gdańsk
To nie był mecz dla ludzi o słabych nerwach. Wszystko ważyło się do ostatnich sekund i wtedy kapitalny rzut
oddał Dymitry Smolikow. Trafił, a po chwili utonął w objęciach kolegów z Handball Stali Mielec. Podopieczni
trenera Rafała Glińskiego wygrali bardzo ważne spotkanie i nadal pozostają w grze o utrzymanie.
– Musimy wszystko już postawić na jedną szalę i walczyć tylko i wyłącznie o zwycięstwo. Wiemy, że właściwie
każdy inny wynik zamyka nam szanse i marzenia na pozostanie w PGNiG Superlidze – mówił przed meczem
szkoleniowiec Handball Stali Mielec.
Kalkulacji być nie mogło. Mielczanie musieli wygrać, jeśli chcieli zachować szanse na pozostanie w najwyższej
lidze piłki ręcznej w Polsce. Wybrzeże jednak też ma o co grać, bo z 19.punktami na koncie wciąż są w strefie
zagrożonej i spadkiem i grą w barażach.
Początek meczu był wyrównany, choć momentami zarysowywała się przewaga gości z Gdańska. Po sześciu
minutach było 1:3, ale już po kolejnej minucie i trafieniach Grzegorza Sobuta i Krzysztofa Misiejuka zrobiło się
3:3.
Następne minuty to niewykorzystany rzut karny Piotra Papaja i gra bramka za bramkę. Na gola Wiktora
Tomczaka odpowiedział Rafał Krupa, by chwilę później na bramki Tomczaka i Pieczonki odpowiedzieli Sobut i
Smolikow.
Przewagę Wybrzeże osiągnęło po kwadransie gry. Po bramkach Pieczonki, Woźniaka i Wróbla zrobiło się 7:10
na korzyść gości. Wtedy Rafał Gliński poprosił o czas i była to bardzo dobra decyzja. Po wskazówkach od
trenera Stali przewaga przyjezdnych zmniejszyła się do jednego trafienia. Dwa gole z rzędu dla mielczan zdobyli
Sobut i Wołyncew.
Do końca pierwszej połowy trwała zażarta walka. Inicjatywa wciąż była po stronie drużyny z Gdańska, bo w
28.minucie prowadziła 11:14. Wtedy jednak obudzili się mielczanie, pokazali wielki charakter, walkę i po
doskonałej interwencji Dawida Dekarza oraz bramkach Wilka, Ruhnke i Pribanicia pierwsza połowa zakończyła
się remisem 14:14.
Po przerwie gra wyglądała podobnie, jak przez większą część pierwszej połowy. Goście wychodzili na
prowadzenie, ale mielczanie cały czas doprowadzali do remisu. Tak było chociażby w 36.minucie, gdy na
bramki Jachlewskiego i Tomczaka odpowiedzieli Sobut i Smolikow. Po chwili jednak znów było
jednobramkowe prowadzenie Wybrzeża, tym razem po trafieniu z rzutu karnego Jachlewskiego.
Podobnie jak w pierwszej połowie, również w drugiej po upływie piętnastu minut gry gdańszczanie osiągnęli
trzy bramki przewagi (21:24), ale mielczanie nie odpuszczali i dwie bramki Grzegorza Sobuta z rzutów karnych
oraz trafienie Sasy Puljizovicia zniwelowały straty do tylko jednego gola.
Emocji było bardzo dużo. Gdy wydawało się, że podopieczni trenera Glińskiego doprowadzą do remisu (przy
stanie 25:26), Atnonio Pribanić stracił piłkę, poszła szybka kontra i bezbłędny okazał się być Piotr Papaj. Jednak
już chwilę później, po bardzo ładnej akcji, trafił Rafał Krupa i znów mieliśmy tylko jedną bramkę różnicy.
W 55.minucie w końcu mieliśmy upragniony remis. Rzut z drugiej linii idealnie wszedł Grzegorzowi Sobutowi i
na tablicy widniał wynik 27:27. Wybrzeże zaczęło się gubić, ale Stali również brakowało zimnej krwi. Nawet
gdy mielczanie mieli w posiadaniu piłkę na wyjście na prowadzenie, to nie wykorzystywali okazji.
Na dwie minuty przed końcem mieliśmy remis 28:28, mielczanie byli w posiadaniu piłki i trener Gliński
postanowił wziąć czas. Po przerwie jego podopieczni jednak gola nie rzucili, ale Wybrzeże też nie trafiło swojej
okazji. W ostatnich sekundach to my mieliśmy piłkę, odpowiedzialność wziął na siebie Smolikow i trafił nie do
obrony! Handball Stal Mielec wygrała z Wybrzeżem Gdańsk.
Handball Stal Mielec – Torus Wybrzeże Gdańsk 29:28 (14:14)
Stal: Dekarz, Procho – Sobut 9, Krupa 6, Smolikow 4, Pribanić 2, Wilk 2, Puljizović 2, Ruhnke 1, Wołyncew 1,
Misiejuk 1, Nikolić 1 oraz Wojdak, Graczyk. Trener Rafał Gliński.
Wybrzeże: Wałach, Witkowski – Papaj 7, Tomczak 7, Jachlewski 4, Wróbel 3, Pieczonka 3, Woźniak 1,
Turczenko 1, Sulej 1, Powarzyński 1 oraz Doroszczuk. Trener Mariusz Jurkiewicz.
Kary: 8 min. – 6 min -
Pewne zwycięstwo kwidzynian nad Handball Stalą Mielec
Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego nie zawiedli kibiców i przed własną publicznością pokonali Handball Stal Mielec 29:23. Co ważne, zwycięstwo i zdobyty komplet punktów pozwoliły również kwidzynianom na zajęcie IV miejsca w ligowej tabeli PGNiG Superligi. Dodajmy, że MVP spotkania został Krzysztof Szczecina, który rozegrał całe spotkanie i walnie przyczynił się do zwycięstwa czerwono-czarnych.
-
Mistrzowie Polski wygrywają w Mielcu
Trudno było spodziewać się innego rezultatu. Ambitna Handball Stal Mielec walczyła, ale ostatecznie musiała uznać wyższość Łomży Vive Kielce. Mistrzowie Polski wygrali w Mielcu różnicą jedenastu bramek.
– Wiadomo, że przyjeżdżają mistrzowie Polski i to oni będą faworytem, ale to nie ma żadnego znaczenia. My musimy wyjść na parkiet i bić się od pierwszej do ostatniej minuty – mówił przed meczem szkoleniowiec Handball Stali Mielec, Rafał Gliński.
Mecz zaczął się od prowadzenia mielczan 2:0. Najpierw z rzutu karnego trafił Grzegorz Sobut, a chwilę później z kontry poprawił Marko Nikolić. Pierwsza bramka dla Łomży Vive Kielce padła w 3.minucie, a jej autorem był Nicolas Tournat.
W kolejnych dwóch akcjach mistrzowie Polski dołożyli następne trafienia. Do remisu doprowadził z rzutu karnego Yusuf Faruk, a pierwsze prowadzenie zawdzięczali trafieniu Michała Olejniczaka. Stal się jednak nie poddawała i w 5.minucie znów był remis po trafieniu Marko Nikolicia.
Goście zaczęli odjeżdżać po upływie dziesięciu minut spotkania. Dokładnie wtedy zdobyli trzy bramki z rzędu za sprawą Pawła Paczkowskiego, Dylana Nahiego i Michała Olejniczaka. Z mieleckiej strony odpowiedzieli Sasa Puljizovic i Marko Nikolić, ale za chwilę kielczanie znów rzucili trzy bramki z rzędu. Tym razem ich autorami byli: Uladizslau Kulesh (dwa gole) i Branko Vujović.
Przewaga Łomży Vive Kielce wciąż rosła, ale też nie było tak, przynamniej do pewnego momentu, że Stal grzecznie prosiła o najniższy wymiar kary. Od chwili (13. minuta), w którym Rafała Gliński wziął czas, obie drużyny zdobywały bramki na przemian. Tak stan trwał do 19.minuty, gdy czerwoną kartkę za atak na twarz Yusufa Faruka otrzymał Łukasz Nowak.
Do końca pierwszej połowy Łomża Vive Kielce zbudowała już sobie bardzo solidną przewagę i na przerwę schodziła prowadząc dwunastoma bramkami (12:24).
W drugiej połowie mistrzowie Polski nadal kontrolowali przebieg spotkania. Ich przewaga nie rosła już jednak tak, jak w drugim kwadransie pierwszej połowy. W 46.minucie mielczanom udało się nawet obniżyć prowadzenie Vive do dziesięciu trafień i Talant Dujszebajew postanowił wziąć czas.
Do końca meczu wynik nie uległ już większej zmianie, choć z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, że w drugiej połowie o jedną bramkę lepsi byli mielczanie. Cały mecz zakończył się zwycięstwem Łomży Vive 41:30.
Partnerem Meczu Handball Stal Mielec – Łomża Vive Kielce była firma Energia Euro Park.
Handball Stal Mielec – Łomża Vive Kielce 30:41 (12:24)
Stal: Dekarz, Procho – Misiejuk 7, Sobut 6, Nikolić 6, Puljizovic 4, Smolikau 3, Wołynsew 1, Wilk 1, Krupa 1, Nowak 1, Wojdak, Osmola. Trener Rafał Gliński.
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Karalek 8, Faruk 7, Kulesh 6, Vujović 4, Paczkowski 4, Nahi 3, Olejniczak 3, Tournat 3, Domagała 2, Sićko 1, Surgiel, D. Dujshebaev. Trener Talant Dujshebaev.
MVP Meczu: Artsem Karalek. - CHR-SM Seria: 21
Stal pękła w Głogowie
W meczu 21. serii Chrobry pokonuje na własnym parkiecie Stal Mielec
-
Zabrakło czasu i jednej bramki. Handball Stal Mielec przegrywa z Energa MKS-em Kalisz
Była walka do samego końca, były emocje, ale zabrakło jednej bramki. Handball Stal Mielec przegrała w meczu 20.serii PGNiG Superligi z Energa MKS-em Kalisz.
– Teraz każdy mecz dla nas jest na wagę złota – mówił przed tym spotkaniem Rafał Gliński. Nic dziwnego, bo Handball Stal Mielec do bezpiecznego miejsca traciła dwa punkty i musi wygrywać, żeby wydostać się ze strefy zagrożonej spadkiem z PGNiG Superligi.
Spotkanie zaczęło się od symbolicznego akcentu. Z inicjatywy Stowarzyszenie Szóstka – Szkoła Marzeń zawodników obu drużyn wyprowadzały dzieci z Ukrainy, które znalazły schronienie w Mielcu.
Początek meczu był wyrównany. Zaczął się od bardzo dobrych interwencji Łukasza Zakrety z Kalisza, dzięki czemu to jego zespół objął jako pierwszy prowadzenie. Po pięciu minutach było 2:4 – dla gości rzucali: Pilitowski, Bekisz, Adamski oraz Krępa, a dla Stali trafiali Smolikov i Wołyncew. Chwilę później było 3:4, gdy z rzutu karnego trafił Grzegorz Sobut.
Po dziesięciu minutach zaczęła się zarysowywać przewaga gości. Kolejne bramki Marka Szpery, Mateusza Góralskiego i Młosza Bekisza sprawiły, że na tablicy mieliśmy wynik 4:7. Mogło być nawet wyżej, ale znakomicie w bramce kilka razy interweniował Damian Procho. Nie może więc dziwić decyzja trenera Rafała Glińskiego o wzięciu czasu.
Kolejne minuty to powolne, aczkolwiek skuteczne odrabianie strat przez mielczan. Duży wpływ miał na to debiutujący w barwach Handball Stali Oleksii Ganchev, który zdobył dwie bramki z rzędu. W 19.minucie było już tylko 8:9 dla gości z Kalisza.
Wyrównać udało się w 26.minucie po golu Antonio Pribanicia w 26.minucie, a po chwili gospodarze wyszli na pierwsze prowadzenie w tym meczu. Wszystko za sprawą kolejnego gola Gancheva. Wtedy jednak MKS zdobył dwa gole z rzędu (Kamyszek i Adamski) i znów to goście wyszli na jednobramkowe prowadzenie. To prowadzenie udało im się jeszcze podwyższyć i na przerwę schodzili przy wyniku 14:17.
Na początku drugiej połowy Energa MKS Kalisz utrzymywała i powiększała swoją przewagę. W pewnym momencie było już nawet 15:20, ale wtedy mielczanie rzucili się do odrabiania strat i zrobiło się 19:21. Po raz kolejny jednak Kalisz przejął inicjatywę było 20:24 i znów mielczanie ruszyli. W 50.minucie było 24:26.
Emocje do samego końca były niesamowite. Przewaga Kalisza raz wzrastała, raz malała do tylko jednej bramki. Mielczanie walczyli, starali się, robili co mogli, ale w ostatecznym rozrachunku zabrakło im czasu. Tym samym komplet punktów pojechał do Kalisza. MVP meczu został wybrany Kacper Adamski.
Handball Stal Mielec – Energa MKS Kalisz 29:30 (14:17)
Stal: Dekarz, Procho – Sobut 6, Ganchev 6, Pribanić 3, Wojdak 3, Wołyncew 3, Smolikov 2, Misiejuk 2, Graczyk 1, Nikolić 1, Wilk 1, Puljizovic 1, Gliński, Krupa, Nowak. Trener Rafał Gliński.
MKS: Krekora, Zakreta – Góralski 7, Adamski 6, Szpera 5, Krępa 5, Bekisz 3, M. Pilitowski 2, Tomczak 1, Kamyszek 1, Wróbel, Pedryc, K. Pilitowski, Drej, Makowiejew. Trener Paweł Noch.
Kary: 8 min. – 8 min. -
Oleksii Ganchev nowym zawodnikiem Handball Stali Mielec
Nowym zawodnikiem Handball Stali Mielec został Oleksii Ganchev. To prawy rozgrywający z Ukrainy, ostatnio występujący w rosyjskim zespole Permskie Miedwiedi. Nowy gracz ma 33 lata i 193 cm wzrostu.
Oleksii Ganchev kojarzony jest przede wszystkim z ZTR-em Zaporoże, z którym występował m.in. na przedsezonowych meczach kontrolnych w Mielcu. W sezonie 2019/2020 postanowił przenieść się do występującego w elitarnej Lidze Mistrzów Motoru Zaporoże. W opisywanym sezonie w europejskich rozgrywkach zdobył 11 bramek.
Kolejnym przystankiem w karierze Gancheva był występujący w rosyjskiej Superlidze zespół Permskie Miedwiedi. Jego była drużyna to czołowa drużyna w Rosji – obecnie zajmuje 3.miejsce w ligowej tabeli, ustępując jedynie CSKA Moskwa i Czechowskim Niedźwiedziom. Ganchev z Rosji odszedł w lutym 2022 roku.
Zawodnik w Mielcu jest już od pewnego czasu, przygotowując się z naszą drużyną do ostatnich meczów PGNiG Superligi. – Bardzo cieszę się, że jestem w Mielcu. Zrobię wszystko, by pomóc drużynie – powiedział sam zawodnik.
– Cieszymy się, że Oleksii jest z nami. To doświadczony zawodnik, skuteczny, leworęczny rozgrywający, o których szczególnie ciężko na rynku transferowym. Mam nadzieję, że pomoże nam w końcowej fazie sezonu – podkreślił prezes klubu Roman Kowalik.
Oleksii Ganchev w Handball Stali Mielec będzie występował z numerem 88.
Informacje prasowe klubu
Informacje prasowe Superliga Sp. z o.o.
-
Transmisja meczu Industria Kielce – KGHM Chrobry Głogów dostępna na Facebooku!
ORLEN Superliga przygotowała dla kibiców niespodziankę – sobotni mecz 13. serii pomiędzy Industrią Kielce a KGHM Chrobrym Głogów będzie można oglądać nie tylko na platformie Emocje.TV, ale również na Facebooku! Transmisja pojawi się na oficjalnym profilu ORLEN Superligi oraz profilach klubowych Industrii Kielce i KGHM Chrobrego Głogów.
-
Bilety na Superpuchar Polski nawet -20% taniej
Superliga, wspólnie z platformą eventim.pl, przygotowała atrakcyjne rabaty obejmujące zakup biletów na Superpuchar Polski w piłce ręcznej – Łódź ’25. Kibice mogą nabyć wejściówki do -20% taniej i skorzystać z dodatkowego rabatu -20 zł na całe zamówienie. Promocja trwa od 29 listopada do 1 grudnia.
-
Druga edycja Superpucharu Polski 30 sierpnia 2025 roku. Organizatorzy zapowiadają jeszcze większą liczbę atrakcji
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w łódzkiej Atlas Arenie, władze Miasta Łódź, wspólnie ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce oraz Superligą sp. z o.o. podsumowały pierwszą edycję Superpucharu Polski oraz przedstawiły szczegóły dotyczące kolejnej edycji.
-
Ruszyła otwarta sprzedaż biletów na Superpuchar Polski w piłce ręcznej
Już teraz kibice mogą kupić bilety na Superpuchar Polski w piłce ręcznej kobiet i mężczyzn – Łódź ’25, stając się częścią największego handballowego wydarzenia w historii klubowych rozgrywek w Polsce. Dwa mecze o Superpuchar zostaną rozegrane 30 sierpnia 2025 roku w łódzkiej Atlas Arenie. Bilety na platformie Eventim.pl.
-
Ruszyła przedsprzedaż biletów na Superpuchar Polski w piłce ręcznej. Kup bilet już dziś!
Mecze o Superpuchar Polski w piłce ręcznej kobiet i mężczyzn odbędą się 30 sierpnia 2025 roku w łódzkiej Atlas Arenie. Rozpoczęła się przedsprzedaż biletów na to wydarzenie, która skierowana jest wyłącznie do kibiców, którzy uczestniczyli w poprzedniej edycji Superpucharu Polski. To wyjątkowa okazja, aby zapewnić sobie najlepsze miejsca na trybunach przed rozpoczęciem otwartej sprzedaży, która ruszy 15 listopada o godzinie 12:00. Bilety do nabycia na platformie Eventim.pl.
-
Bilety na Superpuchar Polski w piłce ręcznej już od 12 listopada
W sobotę, 30 sierpnia 2025 w łódzkiej Atlas Arenie zostaną rozegrane mecze o Superpuchar Polski w piłce ręcznej kobiet i mężczyzn. Już 12 listopada o godz. 12:00 rusza sprzedaż biletów na te dwa wyjątkowe spotkania. W pierwszej kolejności zakupu będą mogli dokonać kibice, którzy wzięli udział w poprzedniej edycji wydarzenia. Otwarta sprzedaż dla wszystkich rozpocznie się 15 listopada o godzinie 12:00.